Kamil.

Nie odchodź kolego, bo w kupie jest siła,
Jak wszyscy odejdą to będzie mogiła

nazywasz mnie kupom?
myśle głowom nie dupom,
Twoja ostatnia szansa na odejście trupie,
za niedługo poczujesz chuja w dupie.

Próbujesz się dissować? Idź lepiej zagraj w bierki,
Bo jesteś synu chujowy jak kompot ze ścierki,
Patrzcie, to Aspi, do zdjęcia Fumci konia bije,
Nie zaproszę Cię na wódkę, bo z frajerami nie piję.

Zostawcie aspiego chuje glupie
Bo toretto was wszystkich zdisuje
Nikt na tym forum sie nie popisuje
Aspi do jednego Kamila pasuje
Lubi z nim grac w karty w makao
Potem Kamil dostaje w kakao
Siedze se z aspim na zimnym dworze
Ciagle mowi, ze wyrucha Kamila w oborze
Aspi mowi, ze ma w to wyjebane
To nie dla kazdego jest fajne
Kamila magnownica juz wymięka
Aspiego chuj w nim nie pęka

Powiedz mi człowieczku kim w ogóle jesteś,
Że plujesz się do nas z tym prostackim tekstem,
Kakao? Śmieszne, pijesz tylko z rana,
A w dupie trzymasz w nocy długiego banana,
W oborze to Ty mieszkasz, z czym typie do ludzi,
Gdzie by się nie ruszył to i tak się cały brudzi,
Miękka faja mówisz, przecież taką Cię robili,
Słyszałem gdzieś, że Cię poczęto w prima aprilis,
Aspi opowiadał, że w domu Ci coś tryska,
Dodał po cichutku, że to sperma Ci do pyska