Kto odchodzi?

Nie chciałem Ci dokładać kolejnych obowiązków (bo to są obowiązki, a nie prawa), skoro widziałem, że na nawet zrobienie listy obecności musisz szukać czasu przez 2 dni. Ranga to tylko kolorek na forum, skoro danie sobie innej tak Cię uszczęśliwiało to nie miałem nic przeciwko... A przywróciłem Ci raz J@, po tym jak sobie zabrałeś rangi, bo taką Ci kiedyś dawałem. Nie awansowałem Cię, bo zrobiłeś to w sumie sam? Myślałem, że nic nie robisz, bo Ci się nie chce, a okazuje się jednak, że nic nie robiłeś, bo nie wiedziałeś co... ech.
Chciałbym, żebyście wszyscy zostali, bo każdego z was będzie mi brakować, (prawie ) wszystkich z tego forum polubiłem i się jakoś wszyscy razem zżyliśmy. Jesteście tutaj razem ze mną od początku i stanowimy jakby tradycję tego forum. A co jest w stanie długo wytrzymać bez tradycji? Ale nie chcę was zatrzymywać na siłę czy na litość, bo to tylko odwlekanie w czasie. Jeśli macie zostać to musicie też tego chociaż w minimalnym stopniu chcieć i trzeba sporo zmienić.

  0