O alkoholikach - Admin - 17-02-2014 00:42
Wsiada pijak z flachą do autobusu. Kierowca mówi do niego: -A za bilet? Pijak bierze zdrowy łyk i mówi: - Za bilet!
- Przychodzi facet do baru i mówi do barmanki:
- Whisky proszę.
- Z lodem? - pyta barmanka.
- Bez loda.
Przychodzi pijaczek do monopolowego bierze najtańsze wina i kieruje się do wyjścia. Sprzedawca łapie pijaka w przejściu mówiąc: Proszę zapłacić.
Pijaczek ściąga spodnie potem gacie z dupy wypina się do faceta i odpowiada: Kto wypina tego wina.
- Najlepszym lekarstwem na wszystkie dolegliwości jest zwykła woda.
Dwie krople na szklankę wódki i wszystko jak ręką odjął...
- Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania - wytrawne, czy półwytrawne?
- Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety?
- Owszem.
- Poleciłbym wódkę.
- Dwóch meneli pije wódkę przed sklepem. Po drugiej stronie ulicy idzie młoda para i popija wodę mineralną. Lump do lumpa:
- Patrz, kruwa. Wodę piją... Jak zwierzęta.
|