ME w Dani [Piłka Ręczna] - Wersja do druku +- Sieć serwerów Counter-Strike Dust2.pl (http://dust2.danielkucal.com) +-- Dział: Działy tematyczne (/forum-Dzialy-tematyczne--15) +--- Dział: Inne (/forum-Inne--156) +---- Dział: Sport i Motoryzacja (/forum-Sport-i-Motoryzacja--110) +---- Wątek: ME w Dani [Piłka Ręczna] (/temat-ME-w-Dani-Pilka-Reczna--11612) |
ME w Dani [Piłka Ręczna] - ZaQ - 13-01-2014 23:17 Reprezentacja Polski przegrała z Serbią 19-20 w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych w Danii. Naszym zawodnikom brakowało skuteczności i zimnej krwi pod bramką Darka Stanicia. W samej końcówce niesamowicie spisał się Sławomir Szmal broniąc rzut Ivana Nikczevicia i karny wykonywany przez Marka Vujina, jednak 18 sekund nie wystarczyło podopiecznym Michaela Bieglera, aby doprowadzić do remisu. Nie tak miało wyglądać otwarcie turnieju w wykonaniu "Biało-czerwonych". Wydawało się, że na inaugurację mobilizacja i koncentracja będą na najwyższym poziomie. A przynajmniej na takim, by nie oddać pierwszej połowy za grosze czy wręcz za darmo. Dwa pierwsze gole zdobyli Serbowie, ale szybko indywidualnymi wejściami w serbską obronę do remisu doprowadzili Mariusz Jurkiewicz i Piotr Chrapkowski. I to, co pozwalało przez kwadrans grać z Serbami gol za gol, za chwilę stało się naszym przekleństwem. Indywidualne akcje grane z uporem maniaka, szybko zaczęły przynosić więcej szkody niż pożytku. Pierwszą naprawdę zespołową bramkę Polacy zdobyli... w 23. minucie - Bartłomiej Jaszka zagrał na koło do Bartosza Jureckiego. Ale akcja "starych" była w pierwszej połowie ewenementem. A Serbowie właśnie w ten sposób rozmontowywali polską obronę. Dwa gole skrzydłowych, dwa gole z koła, bomby z drugiej linii. Proste zagrywki wystarczały by utrzymywać prowadzenie, a przypadkowe błędy Polaków pozwoliły im odskoczyć na niemałą przewagę pięciu goli (12-7 w 27. minucie). Żal był ogromny, bo widać było że Serbowie nie są poza zasięgiem i że Polacy nie wykorzystują swojego potencjału. Na szczęście pół godziny w piłce ręcznej to wieczność i wiele się może zmienić. I rzeczywiście się zmieniło. Na drugą połowę Polacy wyszli tak, jak powinni na pierwszą. Z dzikością w oczach i taką złością, że pewni siebie Serbowie zupełnie się pogubili. Najważniejsze jednak, że "Biało-czerwoni" zaczęli grać zespołowo. Zaczął co prawda z drugiej linii Krzysztof Lijewski, ale potem były trzy kontry i gol drużynowy - z koła świetnie trafił Kamil Syprzak po jeszcze lepszym podaniu Jurkiewicza, który rozgrywał bardzo dobre zawody. Polacy zdobyli sześć(!) goli z rzędu i wyszli na prowadzenie 15-13. O czas poprosił trener Serbów i ci szybko wzięli się w garść. Nawet za szybko, bo kwadrans przed końcem meczu Serbowie znów prowadzili 18-16, po tym jak Rastko Stojković wkręcił w ziemię Adama Wiśniewskiego. W 48. minucie Michael Biegler sięgnął po swoją "tajną" broń. Michał Jurecki, którego niedawno leczony "Achilles" wymaga nadal delikatnego traktowania, wszedł ratować wynik. Ale po minucie wrócił na ławkę z dwoma minutami... Jak to często bywa energia rozpierająca "Dzidziusia" przynosi czasem także trochę szkody. Wynik był jednak otwarty i ostatnie dziesięć minut meczu zapowiadało się pasjonująco. Emocje rosły na trybunach i na boisku i udzieliły się Przemysławowi Krajewskiemu, który fatalnie przestrzelił karnego. PRZEBIEG RELACJI RE: ME w Dani [Piłka Ręczna] - Obey138 - 14-01-2014 00:03 Naprawde, nie musisz się tak starać o range redaktora RE: ME w Dani [Piłka Ręczna] - caclav - 14-01-2014 09:14 kolejny mem RE: ME w Dani [Piłka Ręczna] - ZaQ - 14-01-2014 14:11 Po prostu DiKey mnie zawsze prosił zebym się zajął działami tematycznymi, wiec jak nie masz nic konkretnego do dodania to oszczedź głupich tekstów |