Sieć serwerów Counter-Strike Dust2.pl

Pełna wersja: Kawały :P
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Skoro o blondynkach :)
Przychodzi blondynka do baru i mówi:
-Poproszę frytki
-Przykro mi, ale nie mamy ziemniaków w tej chwili.
-Nie szkodzi, zjem z chlebem.

Jedzie blondynka na jednokierunkowej pod prąd i zatrzymuje ją policjant:
-Przepraszam, ale będzie mandat, bo na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy.
-A czy ja jadę w dwóch kierunkach?

Idzie blondynka do sklepu RTV i AGD.
Sprzedawca mówi:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi wkurzona.
Na drugi dzień przychodzi w peruce:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi jeszcze bardziej wkurzona.
Na trzeci dzień przychodzi w peruce i w kapturze:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
- Skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to mikrofalówka.

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przedpokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

Dwie blondynki wygrały nagrodę.
Nie wiedzą co z nią zrobić, aż w końcu Zuza mówi:
- wiem, polecimy na słońce
- co Ty spalimy się
- przecierz polecimy w nocy.
Jedzie facet BMW i złapał gumę. Bierze klucz i odkręca koło.
Podjeżdża facet Mercedesem i się pyta:
-Co pan robisz?
-Odkręcam koło.

Na to facet z Mercedesa bierze kamień wybija szybe i krzyczy:
-To ja wezmę radio!!!
Lecą samolotem chińczyk, Polak, Rusek i Niemiec. Wszyscy przechwalają się co takiego mają u siebie w państwie najlepszego. Pilot się pyta :
- Co tam u was jest ?
Na to Chińczyk:
- My to mamy tyle ryżu, że cała planeta by się najadła!
- A u was w Niemczech co jest?
- A my mamy taki wielki hełm że pół planety by się przykryło!
- A wy Rosjanie co tam macie ?
- My mamy taką wielką flagę, że cała planeta by się okryła i by jeszcze zostało
- A wy Polaku co wy macie ???
Polak tak myśli i myśli i mówi:
- A my , my to mamy takiego białego orła, co by zjadł ten wasz ryż ,nasrał w hełm i na końcu du*ę flagą podtarł.


Pani pyta Jasia:
-Jasiu, kiedy wybuchła ll wojna światowa?
-w 1939r.
-Dobrze. Drugie pytanie. Jak miał na imię dowódca Rosji (ZSRR) w tamtych czasach?
-Józef Stalin!
-Brawo Jasiu! Ostatnie pytanie. Ile ludzi zginęło podczas tej wojny?
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
-Ładnie Jasiu. Siadaj, Szóstka!

Podczas gdy pani wpisuje do dziennika ocena Jasiu podchodzi do Krzysia i podpowiada: ,,Na pierwsze pytanie odpowiedz w 1939r, na drugie Józef Stalin, na trzecie odpowiedz naukowcy tego nie stwierdzili.''

Pani pyta Krzysia:
-Kiedy się urodziłeś?
-W 1939r.
-Hmm. Jak ma na imię chłopcze?
-Józef Stalin.
(nauczycielka bardzo zdenerwowana)
-DZIECKO CZY TY MASZ MÓZG???!!!!
-Naukowcy tego nie stwierdzili.

Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska.
Nagle w drzwiach stanął Jasio:
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!

Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła. Kazał im przynieść coś w czym może być woda. Polak przyniósł szklankę z wodą. Diabeł kazał mu ją wypić - Polak wypił. Rusek przyniósł beczkę z wodą. Diabeł kazał mu ja wypić. Rusek pije, pije a nagle śmieje się i płacze. Diabeł pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo już nie mogę.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Niemiec jedzie z cysterną.
Tyle chyba wystarczy xD
Tata uczy Jasia jak strzelać z łuku.
Jaś napręża linę i strzela, wybijając okno sąsiadowi.
Ojciec mówi: Jasiu, idź przeproś sąsiada a ja zapłacę za szybę.
Jasiu wraca i mówi: Tato mam dobrą i złą wiadomość.
Zacznijmy od dobrej mówi ojciec.
Przestrzeliłem sąsiadowi ptaka :)
A ta zła ?
A mamie przestrzeliłem dwa policzki.
Po mszy Jasio mówi do księdza:
- Pańskie kazanie było zajebiste.
- Synu nie możesz tak mówić.
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę zajebiste.
- Synu opamiętaj się póki możesz!
- Było tak zajebiste, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
- Pierdolisz.

Jasio mówi do taty:
-Twój stary jest głupi
A tata na to:
-Ta chyba twój


Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.


Idzie Jasiu na spowiedź i mówi, że:
- przeklinał, kradł i kłamał.
Ksiądz odpuścił mu grzechy. Na koniec zapukał:
- puk, puk
a Jasio krzyczy:
- Kurwa, nie strasz mnie pan!

Jasiu przychodzi do taty i mówi:
- tato, jak ja się znalazłem na świcie?
- bocian Cię przyniósł.
- tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty bociany pierdolisz.


Podczas obiadu:
- Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec!
- Cholera jasna… Następny debil rośnie…

- Jasiu, dlaczego wczoraj na wywiadówce była Twoja babcia? - pyta pani.
- Szczerze? - upewnia się Jasiu.
- Szczerze!
- Bo jest głucha.
Stron: 1 2
Przekierowanie